sobota, 28 kwietnia 2018

Jestem geniuszem

No więc od jakiegoś czasu zastanawiałam się jak by tu zrobić świat przedstawiony Rudych ciekawszym i wpadłam na pomysł, że to będzie coś w stylu postapo, tylko takie bardziej średniowiecze, już o tym pisałam. Tylko nie do końca wiedziałam, jak konkretnie zrobić to postapo i w jaką stronę pójść. Chciałam wrzucić jakieś mordercze/ trujące roślinki, ale z drugiej strony pożerający ludzi las mam już w Grzybobraniu, więc bym się trochę powtarzała.
Natomiast zupełnie zapomniałam, że w notatkach miałam taką koncepcję o odwróceniu symboliki barw. Ofc w naszej kulturze z grubsza można powiedzieć, że biały to dobry, a czarny zły, natomiast na tumblrze natknęłam się na ciekawy post o odwróceniu tego, co tym bardziej mi pasowało, bo w tym uniwersum w Afryce są przekokszone kraje i jedno z tych imperiów jest tamtejszą wersją Francji, wszyscy chcą być jak oni i się wzorują na ich kulturze, a więc ciemna skóra się odbierana bardzo pozytywnie, jako znak cywilizacji i luksusu. Also, czarny kojarzy się też z czarną, żyzną glebą, a więc życiem i tak dalej, z kolei biały to śnieg, zimno i śmierć. Moje słoneczko Kirył był w swojej rodzinnej wspólnocie dość podejrzany, bo jednym z jego źródeł była Zima, plus to wszystko działo się na dalekiej północy, więc ludzie mieli do niego trochę uprzedzeń. No i teraz to ma dla mnie bardzo dużo sensu, że ogromne połacie lądu zostały spustoszone właśnie wieczną zimą i element postapo to właśnie walka z tym magicznym skażeniem, które zmienia mnóstwo ziemi w lodową pustynię. Also, to mi się łączy do kupy z tym, że początkowo rodzinna wspólnota Kiryła i Anastazji miała być kimś w rodzaju mongołów, generalnie bardzo związanych z hodowlą koni, ale potem przesunęłam ich bardziej na Syberię, bo potrzebowałam śniegu. No to teraz wszystko ma jeszcze większy sens, bo nie muszę ich przesuwać, tylko to śnieg do nich przyszedł, a oni nadal próbują utrzymać się jak za dawnych czasów.
Najbardziej lubię ten moment podczas wymyślania tekstów, kiedy wszystko nagle wskakuje na swoje miejsce i okazuje się, że jakiś problem ma absolutnie sensowne uzasadnienie w istniejącym kanonie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz