sobota, 23 czerwca 2018

Imiona again

Jak wcześniej pisałam, rozmyślałam nad zmienieniem nazwiska Rubińskiego, bo nie wpisuje się trochę w stylistykę - oryginalnie miało być tak, że on ma normalne nazwisko, bo jest z prawdziwej ziemskiej szlachty, a nie imigrantem z innej planety, który żeby brzmieć bardziej ziemsko otworzył stronę "popularnych ziemskich nazwisk". Ale jednak to nie ma sensu, bo jego rodzina to też są takie randomy znikąd i pozycję zdobył dopiero jego ojciec.
Rozważałam więc dać mu na nazwisko Kutuzow, ale jako że miałabym wtedy "marszałka Kutuzowa" w tytule, to by mogło dać mylne wyobrażenie, o czym jest tekst, bo to się kojarzy tylko z jednym Kutuzowem. No ale postanowiłam pójść dalej i Rubiński został przechrzczony na Romanowa. Kojarzy się w oczywisty sposób, ale gdyby chodziło mi o tych Romanowów, napisałabym "car" a nie "marszałek". A więc mam Iana Francoisa Romanowa. Jakby tego było mało, jego ojciec nazywa się Horatio Napoleon Romanow. Nadal się zastanawiam, czy to nie jest już przegięcie, ale z drugiej strony niespecjalnie miałam miejsce, żeby opisać, czemu on jest tak paskudnym człowiekiem, a te imiona... cóż, dają pewne wyobrażenie jaki był z kolei jego ojciec.
No i rozważam zmienienie tytułu z "Życie i śmierć" na "Żywot" - brzmi nawet bardziej biograficznie, poza tym jest krótsze, a jeśli da się coś skrócić, to trzeba to zrobić. Więc aktualny tytuł brzmi "Żywot marszałka Romanowa". Może jeszcze coś zmienię, bo jak widzicie lubię gmerać w tytułach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz