Nie żeby nepotyzm czy coś, ale zapraszam do przeczytania bardzo fajnego opowiadania "Bohaterowie nie umierają nigdy" w lipcowym numerze Nowej Fantastyki. Skąd wiem, że jest dobre, skoro numer nawet jeszcze nie wyszedł? Ha, możecie się tego tylko domyślać. Poza tym dodatkowa korzyść: ucieszycie biednego studenta, a biednych studentów trzeba wspierać.
(I nie, to nie jest autopromocja, bo siebie nie promowałabym w tak nachalny sposób, ale innych mogę, więc przeczytajcie opowiadanie biednego studenta i dajcie mu szansę na przyszłorocznego Zajdla, będzie śmiesznie).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz